Borelioza jest chorobą infekcyjną
powodowaną przez krętki o nazwie Borelia burgdorferi, Borelia afzeli,
Borelia garini. Po raz pierwszy jej skórne objawy pod postacią rumienia
wędrującego opisano na początku XX wieku, natomiast bardzo długo, bo do lat
70-ych XX wieku ? nie łączono objawów neurologicznych choroby z infekcją
wspomnianym krętkiem.
Najwięcej zachorowań
obserwuje się u osób w wieku 5-9 lat (częściej chorują chłopcy, co wynika ze
stylu zabaw i spędzania czasu na wolnym powietrzu ? na łąkach, w zagajnikach i
lesie), 20-24 lata oraz około 50-55 roku
życia (tu częściej chorują kobiety).
Różne szczepy bakterii są
odpowiedzialne za odmienne objawy choroby. Stwierdzono, że B
burgdorferi garinii powoduje boreliozę układu nerwowego, a np. B burgdorferi afzelii przewlekłe zanikowe zapalenie skóry kończyn (acrodermatitis
chronica atrophicans ? ACA).
Opisuje się trzy stadia choroby: Pierwsze dwa:
zlokalizowane i rozsiane ? należą do wczesnych, natomiast trzecie stadium, tzw.
przetrwałe , to okres późny ? rozwijający się około rok od ukąszenia przez
kleszcza. Stadium zlokalizowane to zwykle tzw. rumień wędrujący, czy też
pełzający. W stadium drugim obserwuje
się okresowe dolegliwości ze strony stawów, nerwów czaszkowych oraz serca (tzw.
blok, czyli zaburzenia rytmu). Zmianom mogą towarzyszyć zmęczenie oraz ogólne
złe samopoczucie (około 35% pacjentów w Europie i aż 80% w Stanach
Zjednoczonych). Stadium trzecie to okres trwałych dolegliwości stawowych,
zapalenia opon mózgowych, zapalenie szpiku i/lub rdzenia kręgowego oraz
fibromialgii, a także, w obrębie skóry (często wiele lat od zakażenia):
przewlekłego zanikowego zapalenia skóry kończyn (czyli wspomnianego już ACA).
Przebieg
choroby wygląda w szczegółach następująco: najpierw jest ukąszenie. Uważa się,
że około 65%
pacjentów twierdzi, że nigdy nie było ukąszonych. Po różnie trwającym okresie (od 3 dni do
3 miesięcy, najczęściej 2-3 tygodnie) pojawia się czerwona plamka lub grudka
(najczęściej na kończynach lub tułowiu), która szybko zwiększa swoją średnicę,
przejaśniając się w centrum. Niestety zmiany mogą wyglądać też odmiennie: nie wykazywać przejaśnienia, przybierać formę
krwotoczną, wysiękową lub być nacieczone. Czasem trudno odróżnić rumień pełzający od rumienia będącego
odczynem na ukąszenie owada lub kleszcza. Rumień pełzający występuje
najwcześniej w trzeciej dobie po ukąszenia. Średnica rumienia najczęściej przekracza w momencie diagnozy
Krętka przenoszą
kleszcze.
Pacjent, jak wspomniano, nie zawsze jest
świadomy, że został pokąsany przez
kleszcza ? i ze zdziwieniem dowiaduje się o swej chorobie po uzyskaniu wyników
badań krwi (przeciwciał IgM i IgG przeciw Borrelia sp.).
Larwy
kleszczy pojawiają się latem. Spożywają posiłek tylko 1 raz w życiu (ich
żywicielem jest najczęściej mysz).
Następnie przezimowują i wiosną przeobrażają się w tzw. nimfy, które także
tylko jeden raz spożywają posiłek (ponownie
żywicielem najczęściej jest mysz, ale może być także człowiek). Myszy, pomimo
ukąszeń, nie chorują na chorobę z Lyme,
ale mogą przenosić bakterie. Jesienią
zachodzi przemiana nimf w dorosłe osobniki (kleszcze), których żywicielem są
leśne zwierzęta oraz ludzie. Kleszcz musi utrzymać się na człowieku 2-3 doby,
aby mogło dojść do zainfekowania. Wynika to z faktu, że sam kleszcz nie
przenosi zbyt wielu bakterii, natomiast po wczepieniu się w skórę żywiciela
bakterie zaczynają namnażać się w jelitach, następnie wędrują do gruczołów
ślinowych (po ok. 2- 3 dniach) i są wstrzykiwane do skóry człowieka pod koniec
?posiłku?. Ludzie zakażają się boreliozą w 85% wiosną lub latem po ukąszeniu
przez nimfę, stąd możliwe niezauważenie ukąszenia, i tylko w 15% przez dojrzałą postać kleszcza
jesienią. Nie każde ukąszenie kończy się infekcją: tylko 1% przypadków powoduje
boreliozę z Lyme.
Rumień
pełzający jest przejawem aktywacji procesów zapalnych przez krętka. Towarzyszy
mu produkcja przez organizm człowieka przeciwciał w klasie IgM (co jest
przejawem toczącego się zakażenia). Niestety ? krętki broniąc się przed układem
odpornościowym człowieka wytwarzają cząstki wiążące te przeciwciała, co często
utrudnia eliminację przez człowieka zakażenia, a lekarzowi ? utrudnia też
diagnostykę. Rumień pełzający może nie dawać żadnych dolegliwości, ale czasem
swędzi lub piecze. Rzadko towarzyszą jego wystąpieniu bóle głowy, stany
podgorączkowe, bóle mięśniowo-stawowe oraz powiększenie okolicznych węzłów
chłonnych. Zmiana może utrzymywać się kilka tygodni do kilku miesięcy. Jej
ustąpienie nie oznacza wyleczenia!
Kilka tygodni lub miesięcy po kontakcie z kleszczem może pojawić się inna zmiana:
sinoczerwony guzek o średnicy 1-5cm. Często występuje u pacjentów, u których już
wcześniej byłą zmiana o charakterze rumienia pełzającego. Zmianę guzkowa nazywa się lymphocytoma (pseudochłoniak
boreliozowy). Nie jest to oczywiście zmiana nowotworowa, chociaż zarówno w
nazwie jak i w badaniu histopatologicznym skóry (czyli ocenie wycinka skóry ze
zmiany pod mikroskopem) może przypominać chłoniaka. Zmiany zwykle umiejscawiają
się na płatkach uszu, na mosznie i brodawkach sutkowych. Utrzymują się przez
wiele miesięcy, a nawet lat ? z czasem ustępując samoistnie.
Późna borelioza to
okres licznych zmian narządowych. Wspomniano już o zaburzeniach neurologicznych,
ze strony układu krążenia czy stawów. Leczenie tych dolegliwości jest domeną
lekarzy chorób zakaźnych oraz odpowiednich specjalistów (kardiologów,
neurologów, reumatologów). W skórze
obserwuje się, po wielu latach od ukąszenia przez kleszcza, rozwój przewlekłego
zanikowego zapalenia skóry kończyn (ACA). Tylko 20% pacjentów pamięta, że
wcześniej był u nich na skórze rumień pełzakowaty. ACA pojawia się przeważnie u kobiet na
kończynach dolnych. W fazie zapalnej ACA pojawia się sinoczerwony rumień z
ogniskami przebarwień, czasem z obrzękiem oraz teleangiektazjami. Zmiany skórne
w ACA mogą być bolesne, swędzące, czasem z przeczulicą. Jeśli ACA nie będzie
leczone to obserwuje się wystąpienie zaników skóry, przejawiające się jej
scieńczeniem i uwidocznieniem na powierzchni naczyń krwionośnych. ACA mogą
towarzyszyć zmiany zwyrodnieniowo-zapalne w stawach oraz obwodowa neuropatia.
Borelioza wymaga terapii antybiotykowej, często
kilkutygodniowej, a nawet miesięcznej, zawsze po kontrolą lekarza. W 2001
opublikowano z znanym czasopiśmie medycznym artykuł propagujący profilaktyczne
podawanie jednorazowej dawki antybiotyku po ukąszeniu przez kleszcza (do 72
godzin), pomimo braku objawów, co ma chronić przed rozwojem choroby. Takie postępowanie ma z pewnością uzasadnienie
w rejonach masywnego narażenia na kontakt z kleszczem, szczególnie na terenach,
na których borelioza występuje endemicznie. Pacjenci w późnym stadium choroby
oraz z zajęciem układu nerwowego oraz serca (blok przedsionkowo-komorowy III
stopnia) , a także nie wykazujący poprawy po antybiotyku doustnym ? są
poddawani terapii antybiotykami dożylnymi , często w warunkach szpitalnych.
Należy pamiętać, że
rozpoznanie choroby opiera się na wywiadzie z pacjentem, obrazie klinicznym
oraz badaniach laboratoryjnych (IgM i IgG przeciwko Borelia burgdorferi we
krwi). Ponieważ zmiany mogą być wywołane przez inne typy Borelii ? ujemne
badanie poziomu przeciwciał nie świadczy o braku infekcji. Ponadto zdarza się,
że we wczesnym okresie boreliozy (rumień pełzakowaty) przeciwciała jeszcze nie
zdążą się pojawić w mianie wykrywanym przez testy, a pacjent jest zainfekowany
przez Borelię i ma objawy o tym jednoznacznie świadczące. Może więc zdarzyć się
sytuacja, w której pomimo ujemnego wyniku badania lekarz zdecyduje o wdrożeniu
leczenia.
Gdy człowiek zostanie
ukąszony przez kleszcza to może dojść do trzech scenariuszy:
1.
pacjent sam zwalczy infekcję ? nie rozwijając objawów choroby (ci pacjenci
nigdy nie mieli objawów, ale w badaniach krwi stwierdza się ślad po infekcji
pod postacią odpowiednich przeciwciał)
2.
infekcja rozprzestrzenia się i jej objawy ujawniają się w efekcie bezpośredniej
inwazji krętka Borelii ? tu leczenie jest skuteczne; gdy jednak pacjent cierpi
na choroby powodujące niedobory
odporności (infekcja wirusem HIV, nowotwory itp.), albo przyjmuje leki, które
powoduja obniżenie odporności - wówczas
leczenie musi być intensywniejsze i niestety nie zawsze jest skuteczne
3.
krętki borelii stymulują organizm do odpowiedzi immunologicznej
prowokując objawy z różnych narządów, nie związane bezpośrednio z inwazją bakterii
W związku
z tą ostatnim wariantem jest niestety możliwe występowanie i utrzymywanie się
objawów choroby pomimo prawidłowo przeprowadzonego leczenia. Większość infekcji jest
wyleczalna. Przypadki
o przewlekłym przebiegu wymagają stałej
opieki lekarza chorób zakaźnych. Jak już wcześniej wspomniano ? możliwe
są trwałe zaburzenia neurologiczne i kardiologiczne.